Forum


Powrót Przykłady nadinterpretacji RODO

AA

Administrator ApexNet

Odmowa przechowywania i przekazywania wizytówek innych przedsiębiorców bądź kontrahentów, niemożność skontaktowania się z klientem po wizycie fryzjerskiej lub kosmetycznej, zasłanianie tablic rejestracyjnych samochodów na zdjęciach… To tylko niektóre z przypadków, kiedy nowe Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, znane wszystkim jako RODO, jest ostatnio coraz częściej wprowadzane dość nadgorliwie, prawdopodobnie ze strachu przed karami i sankcjami. Czy mają one swoją słuszność? A może przekraczają pewne granice zdrowego rozsądku? Przygotowaliśmy dla Was listę kilku przykładów nadinterpretacji nowej ustawy, z jakimi się ostatnio spotkaliśmy. Z lekkim przymrużeniem oka :)

  1. W pewnej restauracji nie ma możliwości zrobienia rezerwacji na swoje imię i nazwisko – teraz musi to być indywidualne, nikomu nieznane hasło. Którym może być również nazwisko.
  2. W sekretariacie pewnej szkoły jedna z pań tam pracujących stwierdziła, że nie może ona odpierać poczty, ponieważ są w niej zawarte dane osobowe. Przekazała ten obowiązek Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych (IODO).
  3. Zamawiając taksówkę, hasłem dla kierowcy nie może być już imię i nazwisko –w tej sytuacji obowiązują tylko 3 ostatnie cyfry naszego numeru telefonu.
  4. Na drzwiach pewnego biura zamiast nazwiska pracownika jest przypięta kartka z pięcioma ostatnimi cyframi jego peselu.
  5. Aby pracodawca mógł zwracać się do swoich pracowników po imieniu, musieli oni wyrazić na to pisemną zgodę.
  6. W firmach szkoleniowych pojawiły się nowe informacje odnośnie powszechnych danych trenerów prowadzących szkolenie. Od 25 maja nie będą one mogły zawierać danych firmy, która współpracuje z ekspertem oraz ilości lat doświadczenia, szczegółów dotyczących wykształcenia, obejmowanych stanowisk, miejsc prowadzenia wykładów, hobby itd.
  7. W pewnej placówce medycznej lekarze, zamiast zapraszać pacjentów do gabinetu po nazwisku, wywołują ich podając godzinę, na którą są zapisani.

Czy i Wy spotkaliście się z czymś podobnym? Piszcie w komentarzach 🙂

Odmowa przechowywania i przekazywania wizytówek innych przedsiębiorców bądź kontrahentów, niemożność skontaktowania się z klientem po wizycie fryzjerskiej lub kosmetycznej, zasłanianie tablic rejestracyjnych samochodów na zdjęciach… To tylko niektóre z przypadków, kiedy nowe Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, znane wszystkim jako RODO, jest ostatnio coraz częściej wprowadzane dość nadgorliwie, prawdopodobnie ze strachu przed karami i sankcjami. Czy mają one swoją słuszność? A może przekraczają pewne granice zdrowego rozsądku? Przygotowaliśmy dla Was listę kilku przykładów nadinterpretacji nowej ustawy, z jakimi się ostatnio spotkaliśmy. Z lekkim przymrużeniem oka <img class="wp-smiley" src="https://www.apexnet.com.pl/blog/wp-includes/images/smilies/icon_smile.gif" alt=":)" /> <ol> <li>W pewnej restauracji nie ma możliwości zrobienia rezerwacji na swoje imię i nazwisko – teraz musi to być indywidualne, nikomu nieznane hasło. Którym może być również nazwisko.</li> <li>W sekretariacie pewnej szkoły jedna z pań tam pracujących stwierdziła, że nie może ona odpierać poczty, ponieważ są w niej zawarte dane osobowe. Przekazała ten obowiązek Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych (IODO).</li> <li>Zamawiając taksówkę, hasłem dla kierowcy nie może być już imię i nazwisko –w tej sytuacji obowiązują tylko 3 ostatnie cyfry naszego numeru telefonu.</li> <li>Na drzwiach pewnego biura zamiast nazwiska pracownika jest przypięta kartka z pięcioma ostatnimi cyframi jego peselu.</li> <li>Aby pracodawca mógł zwracać się do swoich pracowników po imieniu, musieli oni wyrazić na to pisemną zgodę.</li> <li>W firmach szkoleniowych pojawiły się nowe informacje odnośnie powszechnych danych trenerów prowadzących szkolenie. Od 25 maja nie będą one mogły zawierać danych firmy, która współpracuje z ekspertem oraz ilości lat doświadczenia, szczegółów dotyczących wykształcenia, obejmowanych stanowisk, miejsc prowadzenia wykładów, hobby itd.</li> <li>W pewnej placówce medycznej lekarze, zamiast zapraszać pacjentów do gabinetu po nazwisku, wywołują ich podając godzinę, na którą są zapisani.</li> </ol> Czy i Wy spotkaliście się z czymś podobnym? Piszcie w komentarzach :)
0
2018-06-06 12:44 0

M.

Marcin .....

Fachowiec 121

Inny przykład nadinterpretacji: wywoływanie uczniów do odpowiedzi w klasie poprzez podawanie numerów z dziennika lekcyjnego zamiast imion i nazwisk :D
Inny przykład nadinterpretacji: wywoływanie uczniów do odpowiedzi w klasie poprzez podawanie numerów z dziennika lekcyjnego zamiast imion i nazwisk :D
0
2018-06-28 15:01 2
Chcesz zobaczyć kontynuację tej dyskusji? Przyjdź na szkolenie i uzyskaj dostęp do EduStrefy