Duże zmiany szykują się na rynku zamówień publicznych. Od 1 stycznia 2020 r. elektroniczne przetargi będą obowiązkowe dla wszystkich zamawiających, bez wyjątku. Szykuje się nowe Prawo zamówień publicznych!
Gotowy na zupełnie nowe Prawo zamówień publicznych?
Początek rewolucji obserwowaliśmy już w październiku 2018 r., od kiedy, zgodnie z rozporządzeniem, instytucje ogłaszające postępowania powyżej progów unijnych są zobowiązane prowadzić postępowania w sposób elektroniczny. To jednak nie koniec zmian związanych z elektronizacją zamówień publicznych, a dopiero ich początek.
Koniec 2019 i początek 2020 roku może być przełomowy dla rynku zamówień publicznych z jeszcze jednego powodu. W kuluarach od wielu miesięcy mówi się o pracach trwających nad całkowicie nową ustawą Pzp. Już przy okazji ostatniej dużej nowelizacji w 2016 roku ten temat był szeroko poruszany, a o konieczności zmian dyskutowali specjaliści zamówień publicznych. Wygląda na to, że tym razem nie skończy się na gdybaniu – jest już pewne, że nowa prawo zamówień publicznych jest już gotowe!
Zmiany, zmiany, zmiany...
Jakich zmian możemy się spodziewać? Czy Prawo zamówień publicznych będzie mniej zawiłe dla zamawiających i wykonawców? Przede wszystkim należałoby zwrócić uwagę na to, że aktualna ustawa była już kilkudziesięciokrotnie nowelizowana. Obecne przetargi nie są zbyt atrakcyjne dla przedsiębiorców.
"Mamy bardzo dużo zamówień jednoofertowych, średnia liczba ofert to mniej niż trzy. To oznacza, że przetargi publiczne przestają być atrakcyjne dla przedsiębiorców, nie są dla nich drogą do budowania doświadczenia i potencjału. Z drugiej strony mała liczba ofert jest też bardzo niekorzystna dla państwa, utrudnia osiąganie oszczędności i poprawy jakości zamawianych usług czy towarów." – tłumaczy Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
Przetargi powinny być wobec tego bardziej konkurencyjne oraz wykorzystywać potencjał zarówno małych, jak i średnich przedsiębiorstw.
Nowe priorytety i założenia
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Urząd Zamówień Publicznych chcą umożliwić zamawiającym skonsultowanie zamówienia z przedsiębiorcami jeszcze przed jego ogłoszeniem. W nowym Prawie zamówień publicznych priorytetem nie będzie już przetarg nieograniczony i najniższa cena; wprowadzony zostanie też obowiązek dokonania analizy poprzedzającej wszczęcie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.
Koncepcja nowego Prawa zamówień publicznych zakłada także wprowadzenie ustandaryzowanej certyfikacji wykonawców. Ma to umożliwić weryfikację ich potencjału przez publiczną instytucję certyfikującą, która bezpłatnie przyznawałaby odpowiednie certyfikaty. Wykonawca będzie wobec tego mógł zastąpić szereg dokumentów jednym - poprzez przedstawienie tego samego dokumentu w wielu postępowaniach. Tym samym będzie w stanie potwierdzić, że dysponuje odpowiednim potencjałem i nie podlega wykluczeniu z postępowania.
Nowe Prawo zamówień publicznych to również uporządkowane przepisy dotyczące warunków udziału w postępowaniu, oświadczeń i dokumentów, jakich zamawiający może żądać od wykonawców, procedury odwróconej, podwykonawstwa, trybów udzielenia zamówień powyżej progów unijnych, terminu związania ofertą oraz wiele innych. Jak twierdzi Jadwiga Emilewicz, zmiany mają też odegrać istotną rolę dla samego Urzędu Zamówień Publicznych.
"Urząd ma być nie tylko surowym, oddalonym arbitrem, ale ma realnie wspierać: zarówno zamawiających, jak i te podmioty, które do postępowań stają i np. przegrywają."
Nowe prawo ma wejść w życie w drugiej połowie 2019 roku. Szykuje się więc rewolucja zamówień publicznych!
Na szkoleniach ApexNet uczymy, jak łatwiej dostosować się do zmian w Prawie zamówień publicznych, sprawdź najbliższe szkolenia!